Piatek - całkiem przyjemny dzień.
Dzien minał mi bardzo miło. Wpierw udało mi się dzięki pomocy mojego taty skompilować jedną rzecz na serwerze omega (bedzie mi to potrzebne do mgr'a). A potem poszedlem na spacer. Nie miałem jakiegoś konkretnego celu. Tak po porstu się włóczyłem po okolicy i cykałem zdjęcia. Wyszło ich 40 pare, więc można by powiedzieć, że troche zrobiłem.
Przy okazji znalazłem jeszcze jeden supermarket zdecydowanie bliżej niż TESCO:) Very good:)
Zaszedłem też do biblioteki i pożyczyłem Animal Farm Orwell'a. Już prawie całą przeczytałem, bo nie ma to jak dobra książka:)
Na obiadek zrobiłem sobie brytyjskie kartofle, które są zdeka olbrzymie i smakują inaczej. Ciekawe dlaczego i czym spowodowana jest ta różnica. Hmm może jednak nie chce tego wiedzieć.
Wieczorem dzięki mojemu laptopowi obejrzałem sobie część otwarcia igrzysk. Na początku miałem problem bo TVP stwierdziło, że nie jestem w UE:) Co tam najważniejsze, że widziałem zapalenie znicza:)
To tyle. Mykam poczytać i spać bo jutro spacerek i zabieramy się za pierwszy projekt, bo trzeba to po prostu zrobić i mieć to zgłowy.
Przy okazji znalazłem jeszcze jeden supermarket zdecydowanie bliżej niż TESCO:) Very good:)
Zaszedłem też do biblioteki i pożyczyłem Animal Farm Orwell'a. Już prawie całą przeczytałem, bo nie ma to jak dobra książka:)
Na obiadek zrobiłem sobie brytyjskie kartofle, które są zdeka olbrzymie i smakują inaczej. Ciekawe dlaczego i czym spowodowana jest ta różnica. Hmm może jednak nie chce tego wiedzieć.
Wieczorem dzięki mojemu laptopowi obejrzałem sobie część otwarcia igrzysk. Na początku miałem problem bo TVP stwierdziło, że nie jestem w UE:) Co tam najważniejsze, że widziałem zapalenie znicza:)
To tyle. Mykam poczytać i spać bo jutro spacerek i zabieramy się za pierwszy projekt, bo trzeba to po prostu zrobić i mieć to zgłowy.